Budowa nabiera tempa
Przyznam, że troszkę zaniedbałam blogowanie, ale regularnie czytam Wasze posty.... wszędzie coś się dzieje, przybywa, nabiera koloru.... u Nas nie inaczej. W ostatnim czasie chłopaki dostali skrzydeł i widać tego efekty. Wreszcie....bo już nie mogłam się doczekać, stanęły wszystkie ściany parteru. Teraz możemy podziwiać długo wyczekiwane ścianki wykusza Z garażu zostały zdjęte wszystkie stemple, co poprawiło akustykę wnętrza, za to lesiste klimaty zagościły na dobre na razie w kuchni, wiatrołapie, toalecie i pomieszczeniu gospodarczym. Czyli przygotowywanie szalunków pod strop czas zacząć Oczywiście zapraszam na foty...bardzo szczegółowe
Przygotowanie szalunku pod strop.
A tak prezentuje się, rozszalowany garaż
A oto zdjecia autorstwa "małża" wykonane wieczorową porą :) ja widzę ciemność